Starożytni Egipcjanie ogromnie cenili trawertyn, zwany też egipskim alabastrem, ze względu na jego piękno i łatwość obróbki, pozwalającą uzyskać nawet bardzo drobne, precyzyjnie opracowane detale. Wykonywano z niego posągi, figurki, a przede wszystkim luksusowe naczynia o wypolerowanych, bardzo cienkich, prześwitujących ściankach.
W grobowcu jednego z dostojników pochowanych po zachodniej stronie Piramidy Schodkowej zostało znalezione nieduże trawertynowe naczynie, które mogło służyć do przechowywania wonnej maści; ułożono je tuż przy dłoni zmarłego.